Hej obiadek jadlam o 14; 30 i to na mieście- zeby bylo smieszniej to w Mc donaldzie. ..ale ugorowalam juz wczoraj i zabralam ze sobą. ;) w macu kupilam fryteczki dla swojej niunki. ..a sama zajadalam menu chodakowskiej... na szczęście bylo dobre; )
Dzis na obiad ;
porcja makaronu brazowego-nie wiem dokładnie jak ma wygladac porcja-dalam wieksza garść,
garść fasoli szparagowej,
salata lodowa dalam 1/3,
5 pomidorów koktajlowych (ja dalam 2 zwykle)
i pierś z kurczaka pokrojona w kostke...
J
OlciaK - Polka w Niemczech... 26 lat, mama slicznej dwulatki, zona swojego meza... optymistka.. .nie wiedzaca w dalszym ciagu co chce robic w zyciu... z duza nadwaga, kompulsywnie jedzaca, wiecznie na dietach, lubiaca sport, zakupy i dobra zabawe... Taka oto pokrecona ja:)
wtorek, 26 listopada 2013
Dzień 1 obiadek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz